
Góry, które znamy dzisiaj – Karkonosze czy Tatry – to efekt powolnych procesów górotwórczych trwających miliony lat. Na Dolnym Śląsku istnieje jednak inny, bardziej dramatyczny i znacznie starszy ślad przeszłości. To Kraina Wygasłych Wulkanów – unikalny na skalę europejską obszar, gdzie czas zatrzymał się przed 15, a nawet 30 milionami lat. To tu, pośród malowniczych wzgórz i pól, kryją się świadkowie burzliwej młodości naszej planety.
Kiedy Ziemia płonęła: Historia zapisana w skale
Dawno, dawno temu, w okresie kenozoiku, płyty tektoniczne pod dzisiejszym Dolnym Śląskiem były w ciągłym ruchu. Powodowało to powstawanie głębokich spękań w skorupie ziemskiej, którymi na powierzchnię wydostawała się płynna magma. Nie były to jednak potężne erupcje kształtujące stożki jak współczesny Wezuwiusz. Częściej dochodziło do spokojnych wylewów lawy lub freatomagmowych eksplozji, gdy magma spotkała się z wodami gruntowymi.
Gdy ogień z wnętrza Ziemi wygasł, rozpoczęła się praca erozji. Miększe, otaczające skały uległy zniszczeniu, odsłaniając twardsze, zastygłe czopy wulkaniczne i pokrywy lawowe. To właśnie one, niczym skamieniałe olbrzymy, dziś stanowią cel wędrówek i fascynacji.
Perły Dolnośląskiej Krainy Ognia
- Ostrzyca Proboszczowicka – „Śląska Fudżijama”
Bez wątpienia królowa i najpiękniejszy przykład wulkanicznego stożka. Wznosząca się na 501 m n.p.m. Ostrzyca jest tak charakterystyczna, że nazywana jest śląską Fudżijamą. To tzw. nek – zastygły komin wulkaniczny, wypełniony skałami znacznie twardszymi od otaczających go osadów. Jej szczyt wieńczy gołoborze z bazaltowych słupów, oferujące jedną z najpiękniejszych panoram na Pogórze Kaczawskie i Karkonosze. Wędrówka na szczyt jest krótka, ale stroma, a widok z góry – absolutnie spektakularny. - Organy Wielisławickie – Kamienna Symfonia
To chyba najbardziej wymowny dowód na wulkaniczną przeszłość regionu. Organy Wielisławickie to odsłonięta w dawnej kopalni niokla skałka przejściowa, która zastygła, tworząc regularne, pionowe słupy. Swoją nazwę zawdzięczają niezwykłemu podobieństwu do piszczałek organów. To idealne miejsce, by na własne oczy zobaczyć, jak natura potrafi „komponować” w skale. Proces zastygania magmy spowodował kurczenie się i pękanie materii w geometryczne, najczęściej sześciokątne formy. - Wilcza Góra – Wulkan, który dał początek miastu
Ta niewielka, porośnięta lasem góra (367 m n.p.m.) w pobliżu Złotoryi to kolejny zastygły komin wulkaniczny. Jej historia jest nierozerwalnie związana z człowiekiem. W średniowieczu wydobywano tu bazalt, używany m.in. do budowy złotoryjskich murów obronnych. Później, w jej podnóżu, zaczęto wydobywać złoto, co dało początek pierwszej lokacji miejskiej na ziemiach polskich – Złotoryi. Na szczycie Wilczej Góry znajduje się niewielki, opuszczony kamieniołom, który odsłania wewnętrzną budowę wulkanu. - Czartowska Skała – Samotny Strażnik
Koło Złotoryi wznosi się kolejny samotny bazaltowy wzgórz (463 m n.p.m.). Czartowska Skała, podobnie jak jej siostry, jest pozostałością komina wulkanicznego. Legenda głosi, że miała tu być czarcia świątynia, a sama skała służyła diabłom do ostrzenia pazurów. Dziś to znakomity punkt widokowy, z którego roztacza się panorama na Kotlinę Jeleniogórską i Karkonosze. - Góra Świętej Anny – Serce Pogórza
Choć najsłynniejsza Góra Świętej Anny znajduje się na Opolszczyźnie, jej imienniczka na Pogórzu Kaczawskim (310 m n.p.m.) również jest wulkanicznym reliktem. To nekk, zbudowany z fonolitu – skały, która po uderzeniu wydaje dźwięczny dźwięk. Na szczycie znajduje się barokowy kościół i kalwaria, co czynni to miejsce nie tylko geologiczną, ale i duchową perełką.
Podróż w Czasie dla Każdego
Kraina Wygasłych Wulkanów to idealny cel zarówno dla zapalonych geologów, jak i rodzin szukających pomysłu na weekendową wycieczkę. Ścieżki prowadzące na szczyty są dobrze oznakowane, a wejścia niezbyt długie. Warto odwiedzić Centrum Edukacji Geologicznej „Sudecka Zagroda” w Dobkowie, które jest doskonałą bazą wypadową i interaktywnym muzeum, gdzie wszystkiego można dotknąć i zrozumieć procesy, które ukształtowały ten niezwykły krajobraz.
Odwiedzając te miejsca, dotykamy skał, które pamiętają czasy, gdy Europa wyglądała zupełnie inaczej. To podróż nie tylko w przestrzeni, ale i w głąb czasu, do epoki, gdy Dolny Śląsk był gorącym sercem kontynentu. To kraina, która udowadnia, że nawet wygasły wulkan wciąż ma w sobie ogromną moc – moc przyciągania i zadziwiania.
Jak dotrzeć do Krainy Wygasłych Wulkanów z Radomic?
Radomice, położone w samym sercu Krainy Wygasłych Wulkanów, są doskonałym punktem wypadowym do zwiedzania najciekawszych atrakcji geologicznych regionu. Oto szczegółowe wskazówki, jak dotrzeć do poszczególnych miejsc:
Dojazd samochodem
Ostrzyca Proboszczowicka
- Trasa: Z Radomic kieruj się na północ drogą lokalną przez Proboszczów. Następnie skręć w lewo w kierunku wsi Sędziszowa. Ostrzyca jest dobrze widoczna z daleka.
- Dystans: około 12 km
- Czas dojazdu: około 15 minut
- Parking: bezpłatny parking u podnóża góry
Organy Wielisławickie
- Trasa: Z Radomic jedź w kierunku zachodnim przez Sędziszowę do Świerzawy, następnie kieruj się na południe do wsi Sędziszowa. Organy znajdują się przy drodze do Świerzawy.
- Dystans: około 15 km
- Czas dojazdu: około 20 minut
- Parking: bezpłatny parking przy drodze
Wilcza Góra
- Trasa: Z Radomic kieruj się na północny wschód przez Proboszczów do Złotoryi, a następnie na zachód w kierunku Wilkowa.
- Dystans: około 18 km
- Czas dojazdu: około 25 minut
- Parking: parking przy dawnym kamieniołomie
Komunikacja publiczna
Niestety, połączenia autobusowe z Radomic są dość ograniczone, szczególnie w weekendy. Najlepsze połączenia oferuje PKS Legnica, z przesiadką w Złotoryi lub Świerzawie. W sezonie letnim kursują również specjalne busy turystyczne.
Rowerem
Radomice położone są na terenie Ścieżki Rowerowej Wygasłych Wulkanów, co czyni je idealnym miejscem na rowerowe wyprawy:
- Do Ostrzycy Proboszczowickiej: Szlak niebieski przez Proboszczów (około 12 km, średni stopień trudności)
- Do Organów Wielisławickich: Szlak zielony przez Sędziszowę (około 15 km, łatwy)
- Do Wilczej Góry: Szlak czerwony przez Złotoryję (około 20 km, średni stopień trudności)
Piesze szlaki turystyczne
Z Radomic wychodzi kilka znakowanych szlaków pieszych:
- Szlak niebieski – prowadzi przez Ostrzycę Proboszczowicką
- Szlak zielony – w kierunku Organów Wielisławickich
- Szlak czerwony – Główny Szlak Sudecki
Propozycja jednodniowej wycieczki
- Rano: Wyjazd z Radomic do Ostrzycy Proboszczowickiej (15 min samochodem)
- Przedpołudnie: Wejście na Ostrzycę i podziwianie panoramy
- Południe: Przejazd do Organów Wielisławickich (20 min)
- Popołudnie: Wizyta w Złotoryi i wejście na Wilczą Górę
- Wieczór: Powrót do Radomic
Praktyczne wskazówki
- W sezonie letnim warto wyruszyć wcześnie rano, aby uniknąć tłumów
- Zabierz ze sobą wygodne buty do chodzenia po górach
- W okolicy jest wiele gospodarstw agroturystycznych oferujących regionalne posiłki
- Pamiętaj o naładowaniu telefonu i zabraniu mapy, ponieważ w niektórych miejscach zasięg może być słaby
- Sprawdź wcześniej godziny otwarcia punktów widokowych i parkingów
Radomice, dzięki swojemu centralnemu położeniu, są doskonałą bazą wypadową do odkrywania tajemnic Krainy Wygasłych Wulkanów. Niezależnie od wybranej formy transportu, czeka na Ciebie niezapomniana przygoda wśród unikalnych formacji geologicznych i malowniczych krajobrazów.





